piątek, 23 listopada 2012

texas

Texas, San Antonio - wlasnie w tym miejscu spedzilam swoja thanksgiving break. Pojechalam tam z siostra mojego host taty - Udona , jej mama i wymiencem ze Szewcji . Wyjazd moge zaliczyc z pewnoscia do udanych. 

Dzien 1 ( sobota) . Wybralismy sie na wycieczke do "Sea World" . Jest to miejsce , gdzie mozna ogladac show z udzialem wielorybow , delfinow i innych wodnych zwierzat . Mozna rowniez jezdzic na kolejkach gorskich , robic zakupy , plywac z delfinami i wiele wiele innych rzeczy. Jezeli kiedykolwiek bedziecie mieli okazje tam pojsc , naprawde polecam! Caly " Wodny Swiat" zrobiony jest pieknie . Sobota byla pierwszym dniem kiedy otwierali sezon swiateczny , wiec wokolo bylo pelno dekoracji . Mysle , ze najlepiej oddadza to zdjecia :)






 Mikolaj w akwarium , hah 











 Candy Forrest <3

 Byl nawet sztuczny snieg , zeby poczuc magie swiat lepiej ! :) 


Dzien 2 ( niedziela ) . W niedziele wybralismy sie na tzw.' river walk' , tez w San Antonio . Bylo tam naprawde pieknie . Plynelismy lodka w samym srodku miasta i " zwiedzalismy" najciekawsze rzeczy. Bylam tez w najsmieszniejszej restauracji na swiecie - " Dick's last resort" . Sama nazwa mnie bawi. W srodku obsluga jest wredna dla klientow i robia smieszne rzeczy . Np. podszedl kelner do naszego stoliku , wzial reke Maxa i wydarl sie na cala restauracje , ze przed chwila ten chlopak " puscil baka" haha. Rzucaja talerzami i sztuccami , pytaja czy chcesz cos do picia i gdy odpowiedzialam , ze tak , kelner powiedzial " to sobie wstan i sama nalej " ... i tez tak bylo :) robili nam smieszne czapki z napisami typu " I still playing with barbies" , " I love Justin Bieber " itp.. Ciezko jest opisac atmosfere panujaca w restauracji , ale uwierzcie , ze  jest bardzo smiesznie ;) 
Niedziela byla rowniez 17 rocznica slubu Udony i Chucka i na pamiatke zrobili odcisk swoich dloni ... jak romantyczcnie <3

 Wygladam jak jakas miniaturka przy nim :(


 Chuck , ja , Carl , Udona , Judy i na dole MAX :))

Swoja droga.. Judy to moja " host babcia" a jej ulubiony film to magic mike , haha ! 






 Taki mily napis na drzwiach restauracji :)

 Carl dostal swoja czapeczke po Swedzku haha

 Udona i Chuck <3


Oto ich dlonie ... jeszcze nie skonczone a i tak piekne ;)

Dzien 3 ( poniedzialek) poswiecilismy na zakupy swiateczne ;) Udalo mi sie kupic prezenty dla prawie calej rodzinki wiec jestem z siebie zadowolona . Swoja droga bylo to jedno z najwiekszych centrum handlowych w jakich kiedykolwiek mialam okazje byc : o . Zakupy robilismy od 11 do 21 a przeszlismy moze 1/4 tego...


Dzien 4 ( wtorek) droga powrotna i ZOO w Houston . Zoo jak zoo , niczym specjalnym sie nie roznilo , wiec dodam tylko zdjecia. Nie musze sie rozpisywac na ten temat ;)








Mniej wiecej tak wygladal moj pobyt w Texasie :) 

Wczoraj mialam Swieto Dziekczynienia oraz BLACK FRIDAY , luhu! Dodam post wkrotce :)

trzymajcie sie !!! 
tesknie i kocham <3<3<3

10 komentarzy:

  1. Ojej, jak to jest u Ciebie z kupowaniem prezentów? Skąd wiedziałaś co im kupić, pytałaś się ich co by chcieli? :D
    Sama chodziłaś po centrum czy np. z Carlem (który jest całkiem przystojny xd)

    Adaa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zakupach trzymalismy sie wszyscy razem , bo łatwo sie tam zgubić . Była ze mną Udona i ona pomogła mi trochę z wyborem prezentów dla członków rodziny .

      Usuń
  2. Śliczna jesteś :)Jak patrzę na Ciebie, to wgl nie uważam Cię za polkę, z wyglądu tylko za amerykankę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha , No ja od dawna wiedziałam , ze moim powołaniem jest mieszkanie tam !;D

      Usuń
  3. ciacho z tego Carla ;DD

    OdpowiedzUsuń
  4. jednym słowem .....zazdroszczę wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. mam pytanie, czy Ty podobnie jak część niektórych wymieńców chcesz studiować w stanach? robisz coś w tym kierunku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chce , ale nie wiem jak to bedzie . W Marcu pisze ACT a w kwietniu GEE .

      Usuń
  6. A może spotkałaś tam Strażnika Texasu? Walker i Trivette, pamiętasz z dziciństwa zabawy z bratem ? Kim byłaś? :):):)

    OdpowiedzUsuń