Nawet nie wiecie jak się cieszę, że jestem właśnie w Luizjanie. Minęły święta, powitaliśmy nowy rok a teraz czas karnawału. I ten właśnie najwspanialszy jest w Luizjanie. Nie wiem czy pamiętacie jak w październiku opisywałam w poście mój pobyt w Nowym Orleanie gdzie to wtedy po raz pierwszy dowiedziałam się co to jest Mardi Gras. Myślałam, że tylko w tym mieście obchodzony jest w ten sposób karnawał ale teraz okazało się, że w całym stanie Luizjany tak właśnie wygląda karnawał . Oczywiście nowoorleański karnawał to największe uliczne party w całych Stanach Zjednoczonych ale i w Lafayette ludzie hucznie obchodzą Mardi Gras. Zniknęły bardzo szybko choinki i wszystkie ozdoby świąteczne, które zostały zastąpione ozdobami karnawałowymi, więc pojawiły się różne maski, koraliki,świecidełka w trzech kolorach: zielonym, złotym i fioletowym. Barwy symbolizują wiarę, władzę i sprawiedliwość. Znowu jest więc kolorowo w domach, na ulicach i sklepach. W Nowym Orleanie karnawał rozpoczął się już w święto Trzech Króli a Lafayette dopiero się przygotowuje do wielkiej zabawy. Mardi Gras rozpocznie się dopiero w tłusty wtorek, tak tak, nie pomyliłam się, w Polsce mamy tłusty czwartek a tu tłusty wtorek, podobno balom i maskaradom nie ma końca .Zabawa trwa do środy popielcowej. Na zakończenie Mardi Gras organizowane są wielkie bale w różnych ciekawych miejscach. Udona, moja amerykańska ciocia próbuje zdobyć zaproszenie dla mnie i dla Carla. Nie wiem czy jej się to uda, ponieważ ten bal jest tylko dla osób dorosłych a i ja i Carl dopiero w tym roku osiągniemy pełnoletniość, bo chyba nie dorosłość…Hahahaha…
Bardzo ale to bardzo chciałabym pójść na ten bal. Obowiązują wieczorowe stroje, smokingi i długie suknie. Natomiast Sierra powiedziała, że będzie się starła zabrać mnie do Nowego Orleanu w tym czasie. Bardzo bym chciała odwiedzić to intrygujące miasto raz jeszcze, zwłaszcza w czasie karnawału bo zaliczyć Mardi Gras, to tak jak obejrzeć Wielki Kanion, przespacerować się po Manhattanie, czy ujrzeć na własne oczy wodospady Niagary. To po prostu trzeba przeżyć!
Powrót do szkoły był sympatyczny. Po dwóch dniach nauki mieliśmy w szkole Senior Retreat. Nie było tego dnia lekcji. Wszyscy seniorzy czyli uczniowie, którzy kończą naukę w High School zebrali się w ogromnej auli, gdzie najpierw była prezentacja osób, potem wszyscy otrzymali pamiątkowe koszulki z podpisami wszystkich seniorów. Byli też zaproszeni absolwenci Comeaux Ovey High School, którzy wspominali lata licealne, opowiadali o początkach nauki na uniwersytetach. A potem było coś co mnie zaskoczyło. Każdy z uczniów mógł zabrać głos i opowiedzieć o swoich przeżyciach w liceum, mógł podziękować, przeprosić itp. Myślałam, że nie będzie chętnych ale moje zaskoczenie było ogromne. Otwartość amerykanów jest ogromna, każdy chciał coś powiedzieć i było to wzruszające. Jedna z dziewczyn opowiedziała co spotkało ją przez te 3 lata, o rozwodzie rodziców, o tym jak było jej ciężko, inna przeprosiła koleżankę, że była dla niej wredna…inni dziękowali nauczycielom za pomoc itp. Każdy mówił coś od siebie, tak od serca, było w tym wiele prawdy co sprawiło, że część z nas się popłakała. Ja też chciałam zabrać głoś ale zanim się obejrzałam czas się skończył i była dalsza część programu. Nie wiem czy w Polsce ktoś zdecydował by się ba taką szczerość. Bardzo mnie to ujęło. Dostaliśmy też jedzonko z Subwaya. Na zakończenie zostaliśmy poproszeni o wyjście na biosko szkolne, w celu zrobienia pamiątkowych zdjęć i wtedy zaczął padać deszcz. Deszcz padał nieustannie przez dwie doby co spowodowało lokalne podtopienia. W związku z tym w czwartek lekcje w szkole zostały odwołane. Więc znowu wolne. W mojej okolicy nie było aż tak źle ale tam gdzie mieszka Udona…o tyle wody to ja jeszcze nie widziałam. Udona i Carl nadal siedzą w domu bo nie mają możliwości wyjścia. Na szczęście deszcz już przestał padać więc teraz będzie już tylko lepiej. Oby do Merdi Gras!
W Luizjanie trwa czas karnawału a w Polsce styczeń to czas studniówek. Mark Twain powiedział „Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu” a ja parafrazując życzę wszystkim tegorocznym maturzystom a zwłaszcza moim ukochanym koleżankom sprawcie, aby ten wieczór studniówkowy stał się najpiękniejszym w waszym życiu. Wspaniałej zabawy! <3
|
senior t-shirt |
|
moje drzwi , oczywiscie Angela zrobila juz dekoracje ;) |
|
czego sie ucze na anatomi :| |
|
Carl plywa przed domem , hahaha |
|
tak wygladal front yard Udony |
|
a tak bylo u mnie |
|
ja z moja Emma <3 |
|
Sierra uczy mnie prowadzic , haha |
|
Comeaux ! |
|
ja i McKenzie |
|
dumny Spartan lol |
|
z Juliusem . Najlepszy przyjaciel na swiecie , przysiegam |
O jak wspaniale tam masz. Taki karnawał to jest coś. Ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziewczyno, Ty chyba kity nam wpuściłaś z tym, że fast food'y tylko jesz! Wyglądasz świetnie, nic a nic nie przytyłaś!
OdpowiedzUsuńJa bym była dwa razy taka jak jestem! Haha
Na czwartym zdjęciu od dołu wyglądasz jak prawdziwa Amerykanka(z polską urodą haha). Jak ty wrócisz do Polski...
Trzymaj się!
Ada G.
Przytylam Przytylam :( Nie wiem jak to będzie po powrocie :( staram sie o tym nie myśleć
UsuńWspaniale wpasowałaś się w tamtejszy klimat. Ja też byłam na wymianie ale po miesiącu wróciłam do Polski. Nie dałam rady, tęsknota była wielka i jeszcze inne rzeczy zdecydowały, że wróciłam. Wcale nie jest tak łatwo być wymieńcem, tym bardzie Cię podziwiam. widać, że kochasz tych ludzi i to miejsce. Chętnie czytam Twojego bloga bo zawsze napiszesz coś ciekawego. Podziwiam Cię Ola i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda , ze nie jest łatwo . Niektórzy maja szczęście i trafiają do rodzin gdzie maja rodzeństwo w swoim wieku, im jest łatwiej . Ja tak nie miałam więc musiałam poradzić sobie sama . Miałam za to szczęście ze spotkałam cudownych ludzi i naprawdę czuje sie tutaj cudownie :)
UsuńTa bluza to mundurek?
OdpowiedzUsuńTak jakby , Haha . Tutaj można nosić bluzy jakie sie chce , trzeba mieć tylko spodnie jak powyżej i polowke
UsuńAle Ty jesteś śliczna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać Twojego bloga!
OdpowiedzUsuńDziękuje wam za miłe komentarze :) nie jest to popularne w dzisiejszy czasach ;)
OdpowiedzUsuńtęsknie :c eN
OdpowiedzUsuńCzym robisz zdjęcia: aparatem czy telefonem? Potrzebny ci był w ogóle aparat?
OdpowiedzUsuńAbsolutnie przepiękny jest Twój uśmiech
OdpowiedzUsuńDziekuje:))
UsuńAle ten twój Bartek jest przystojny..... jest do wzięcia?
OdpowiedzUsuńHahah . Chyba tak
Usuńserio nie jestes juz z bartkiem ?
OdpowiedzUsuńŻadna nowość
Usuńjesteś tak młodą i dzielną osobą, podziwiam i zazdroszczę Ci tej odwagi i determinacji.
OdpowiedzUsuńurody w sumie też! :) powodzenia życzę.