TESTY
Pierwszym krokiem na drodze do spełnienia Amerykańskiego marzenia był test językowy - SLEP oraz rozmowa kwalifikacyjna . Test składał się z dwóch części : 1 .odbiór tekstu słuchanego ; 2. odbiór tekstu czytanego. Dla mnie łatwiejsza była część pierwsza. Ogólnie test nie jest trudny , ale też nie najłatwiejszy. Na szczęście zaliczyłam :) Po testach czekała mnie jeszcze rozmowa kwalifikacyjna - oczywiście po angielsku . Była to zdecydowanie najprzyjemniejsza część.
Kolejnym krokiem było wypełnianie aplikacji online oraz kompletowanie masy dokumentów [ od lekarzy , szkół itp.] Większość wyjeżdżających zaczyna pracę nad tym już jesienią . Ja na to wszystko miałam jedynie dwa tygodnie . Ledwo się wyrobiłam , ale udało się . Dostałam informację , że fundacja [ SHARE ] zaakceptowała mnie do programu wymiany . Pozostało mi tylko czekać na rodzinę ...
WIZA
Kolejną formalnością niezbędną do wyjazdu jest oczywiście wiza.Na początku lipca otrzymałam wnioski wizowe (dokumenty DS-2019), musiałam dokonać opłaty SEVIS oraz uzupełnić podanie on-line. Należało także opłacić opłatę wizową [ w banku lub na poczcie ] i zadzwonić pod infolinię, aby umówić się na spotkanie z konsulem. Kiedy dotarłam do ambasady i przeszłam przez kontrolę [ sprawdzenie czy mam wszystkie dokumenty], dostałam swój numerek . Wtedy pozostało mi tylko czekanie , aż nad okienkiem konsula wyświetli się właśnie mój numer . Przed rozmową bardzo się denerwowałam , zupełnie niepotrzebnie. Rozmowa trwała jedynie 3 minuty i bez problemu konsul przyznał mi wizę J-1.
HOST FAMILY
Na rodzinę czekałam od maja . Obawiałam się , że ze względu na moje późne dostarczenie dokumentów mogą mi nie zdążyć nikogo znaleźć. Wczoraj sprawdzając swoją skrzynkę e-mailową doznałam szoku . Zobaczyłam e-maila od Fundacji z informacją o rodzinie ! Przysłali mi zdjęcia domu , mojej sypialni a także mojej łazienki . Dom wydaje się uroczy ze ślicznym ogródkiem . Mają dwójkę dzieci , Addison i Owen . Host mama nazywa się Angela , a tata Kyle . Wydają się bardzo mili . Jeśli zezwolą na umieszczenie zdjęć z ich domu pokaże wam mój pokój . Mam mało czasu do wylotu .. szkoła zaczyna się już 10 sierpnia . Wszystko dzieje się niebywale szybko . Wczorajszy mail zdecydowanie odmienił moje życie . Ten tydzień będzie straszny .. pożegnania z bliskimi , ostatnie formalności , lekarze itp.
Mam nadzieję, że podjęłam słuszną decyzje i nie będę żałować tego wyjazdu. Na pewno będę strasznie tęsknić, ale 9 miesięcy szybko zleci i już pod koniec maja będę w Polsce ;)
trzymajcie kciuki za mnie !
Myślę, że ten blog to super pomysł. Każdy kto trzyma za Ciebie kciuki będzie tu mógł wejść i upewnić się czy wszystko u Ciebie jest ok. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńHeej :) Na pewno będę czytać bloga! Strasznie się cieszę, że w końcu dostałaś rodzinkę. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńMy też będziemy czytać i trzymamy kciuki ;-)
OdpowiedzUsuńciocia Beata
o kurczę :) ale superancko :) znalazałam kolejnego exchange studenta !
OdpowiedzUsuńWitaj ! Mam na imię Julka i takżę ten rok spędzę w USA, zapraszam na mojego bloga, tam poznasz szczegóły mojego wyjazdu + znajdziesz innych wymieńców na rok 2012/2013.
Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne posty :D
Tak wiem , czytam Twojego bloga regularnie ! :)
Usuńpowodzenia !
o świetnie kolejny blog do czytania :D będę regularnie wpadać :)
OdpowiedzUsuńLuizjana-brzmi cudooownie! ile masz km do morza?;)
OdpowiedzUsuńtrudno stwierdzić , myślę , że ok. 25 :)
UsuńLuizjana wydaje się naprawdę fajnym stanem :)[ pomimo huraganów :D ]
no właśnie już nie chciałam mówić o tych huraganach;p ale w TN też są, więc najwyżej posiedzimy troche w piwnicy haha
Usuńhaha no jasne :D przeżyć huragan też coś fajnego , haha
Usuńno to obie macie blisko do tego domu Presleya, moze razem się tam umówicie?
OdpowiedzUsuńjesli nasi hości sie zgodza to why not ;P
Usuńkiedy lecisz? napisz notkę od razu jak tam będziesz! :)
OdpowiedzUsuńlece jutro o 6 rano ... No napisze notkę na pewno jak tylko znajdę czas :)
UsuńHej, liczyłaś ile wyniesie Cię cały wyjazd (łącznie z prezentami dla rodziny, wizą, zdjęciami itp)?
OdpowiedzUsuńnie liczyłam , wole tego nie robić :P
Usuńa czy moglabys napisac o wszystkich kosztach tej wymiany ? nazwie fundacji, ile potrzebujesz na miesiac, ile za bilet, za wize itp ?
Usuńczekamy na notke ! ;D jak sie czujesz na kilkanaście godzin przed wylotem
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że podróż będzie ok :) daj znać, gdy bezpiecznie dotrzesz na miejsce ! :D pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdotarłam ! :) podróż była ok , poznałam dziewczynę z Finlandii i razem leciałysmy do Lafayette . niedlugo dodam post , ale na razie nie moge sie zabrac za to :)
Usuńodzywaj się do mnie jak najczęściej.. już tęsknie ii płaczę! <3
OdpowiedzUsuń:******. eN
jakie prezenty kupiłaś hostom?
OdpowiedzUsuńCZEKAMY NA NOTKEEEEEEEE ! ; )
OdpowiedzUsuńOk ;) super, że podróż przebiegła sprawnie...i do tego miałaś towarzysza :) Ja będę miała Olę :D. 3maj za mnie kciuki, bowiem 22.08 to my opuszczamy Okęcie...Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń3mam kciuki za Ciebie i czekam na notkę już zza Oceanu! Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę! Ja nie mam tyle kasy. :(
OdpowiedzUsuń